Andriolli-artysta był także z zamiłowania ziemianinem. Posiadłość w Stasinowie już mu nie wystarczała, szczególnie że małżeństwo z Natalią faktycznie się rozpadło, a dotychczasowy dom kojarzył się ze śmiercią dwóch najbliższych mu osób. W lutym 1880 r. zakupił od Zygmunta Kurtza część folwarku Anielin, leżącego w granicach dzisiejszego Otwocka i Józefowa. Oficjalnie parcela ta otrzymała nazwę Brzegi, odzwierciedlającą jego fascynację posiadania gruntu po obu brzegach Świdra.
Na terenie o wielkości ponad 200 hektarów artysta wykarczował las, wytyczył drogi i bulwar wzdłuż rzeki. Dbając o bezpieczeństwo, wzmocnił brzegi rzeki, pobudował groble i drewniany most łączący obydwa brzegi. Założył ogród warzywny, sad i park. W tym pionierskim okresie mieszkał w szałasie, a jedzenie gotował na ognisku. Doglądał prac ok. 30 robotników i sam także ciężko fizycznie pracował.
Oprócz domu dla siebie, wybudował tam 14 willi z przeznaczeniem pod wynajem. Urządzał w nich imprezy, na które statkami Wisłą przyjeżdżało nawet po kilkaset osób ze świata kulturalnego stolicy. Spotkaniom towarzyszyły spektakle teatralne, koncerty i pokazy sztucznych ogni. Były to wydarzenia, o których donosiły czasopisma warszawskie. Wśród znaczniejszych gości bywali tam m.in. Władysław Reymont i Józef Piłsudski.
Brzegi były doskonale skomunikowane z Warszawą. Andriolli mógł więc tworzyć swe dzieła w domu z wygodną pracownią i dużym ogrodem, nie zaniedbując kontaktów z wydawcami.